Archiwum miesiąca: listopad 2015

Tertia

8.00. Zamykam drzwi mieszkania. Dzieci pobiegły do samochodu. Zabawny kluczyk z żyrafą chowam do kieszeni płaszcza. Przelotne spojrzenie na ogród. Kiedy opadły liście z winorośli? Zbiegam ze schodów. W jednej ręce aktówka wypchana do granic możliwości. W drugiej ręce laptop. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Liturgia godzin | Dodaj komentarz

Wrzawa

Niepokój ma to do siebie, że demotywuje człowieka. Zabiera mu nadzieję i radość. Nam w ogóle bardzo brakuje radości. Chrześcijanie zgubili radość. To jedna z naszych win. Żyjemy w jakimś dziwnym, bliżej nieokreślonym niepokoju, który każe nam gonić za czymś, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem | Dodaj komentarz

Jutrznia

6.00 rano. Budzik Piotra. Ledwie rejestruję nieprzytomnym wzrokiem, że wstał. Krząta się po sypialni. 6.30. Wstawaj, kochanie! Wychodzę. Dobrego dnia. Jeszcze pocałunek. Przewracam się na drugi bok. Zakrywam głowę kołdrą. Nie mogę wstać z łóżka. Całe moje obolałe, zmęczone ciało … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Liturgia godzin | Dodaj komentarz

Kobiety szalone

Co się z nami stało? Spotykam się z rodzicami moich uczniów i widzę mocne kobiety i słabych mężczyzn. Kobiety zaganiane, pracujące, pędzące jak lokomotywy wciąż naprzód, rozpędzone, zadbane, piękne i… samotne. Widzę kobiety-matki zniecierpliwione, wykształcone, pewne swoich racji. Dla których … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem | Dodaj komentarz

Majątek

Oto cały majątek jego w twej mocy. Śmieszny jest człowiek w swoim nieustannym zabieganiu o rzeczy. Życie nasze składa się z rzeczy: ze zdobywania rzeczy, podziwiania rzeczy, tracenia rzeczy, produkowania rzeczy. Świat materii nas oplata. Ciasno. Rzeczy są miarą naszego … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem | Dodaj komentarz

Samotność, pokora i ból

Patrzę na siebie. Patrzę na swoje życie. Z pokorą schylam głowę i mówię: tak, Boże, jesteś wielki, że dałeś mi taki los. Jesteś wspaniały, że stworzyłeś mnie właśnie taką. Jesteś niepojęty, że tak kształtujesz mnie w cierpieniu i trudzie. Jesteś … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem | Dodaj komentarz

Listopad

To nie lipcowa rocznica śmierci mojego synka, ale 1 listopada jest dniem, gdy wspomnienia bolą. Ból jest podstępny. Zbliża się małymi krokami. Nieznacznie. Jakiś czas wcześniej, gdy pierwsza myśl o listopadzie pojawi się w umyśle. Potem pęcznieje. Narasta. Aż wreszcie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem | Dodaj komentarz