-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
- Alicja M.M. - Nieokreśloność
- Małgorzata - Ściany
- Marcin Ojdana - Tworzę siebie
- cicha - nad zwłokami dni
- Fabian - nad zwłokami dni
Archiwa
- marzec 2023
- styczeń 2023
- listopad 2022
- wrzesień 2022
- czerwiec 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- styczeń 2019
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- styczeń 2018
- listopad 2017
- październik 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
Kategorie
Meta
Archiwum miesiąca: listopad 2015
Tertia
8.00. Zamykam drzwi mieszkania. Dzieci pobiegły do samochodu. Zabawny kluczyk z żyrafą chowam do kieszeni płaszcza. Przelotne spojrzenie na ogród. Kiedy opadły liście z winorośli? Zbiegam ze schodów. W jednej ręce aktówka wypchana do granic możliwości. W drugiej ręce laptop. … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Liturgia godzin
Dodaj komentarz
Wrzawa
Niepokój ma to do siebie, że demotywuje człowieka. Zabiera mu nadzieję i radość. Nam w ogóle bardzo brakuje radości. Chrześcijanie zgubili radość. To jedna z naszych win. Żyjemy w jakimś dziwnym, bliżej nieokreślonym niepokoju, który każe nam gonić za czymś, … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem
Dodaj komentarz
Jutrznia
6.00 rano. Budzik Piotra. Ledwie rejestruję nieprzytomnym wzrokiem, że wstał. Krząta się po sypialni. 6.30. Wstawaj, kochanie! Wychodzę. Dobrego dnia. Jeszcze pocałunek. Przewracam się na drugi bok. Zakrywam głowę kołdrą. Nie mogę wstać z łóżka. Całe moje obolałe, zmęczone ciało … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Liturgia godzin
Dodaj komentarz
Kobiety szalone
Co się z nami stało? Spotykam się z rodzicami moich uczniów i widzę mocne kobiety i słabych mężczyzn. Kobiety zaganiane, pracujące, pędzące jak lokomotywy wciąż naprzód, rozpędzone, zadbane, piękne i… samotne. Widzę kobiety-matki zniecierpliwione, wykształcone, pewne swoich racji. Dla których … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem
Dodaj komentarz
Majątek
Oto cały majątek jego w twej mocy. Śmieszny jest człowiek w swoim nieustannym zabieganiu o rzeczy. Życie nasze składa się z rzeczy: ze zdobywania rzeczy, podziwiania rzeczy, tracenia rzeczy, produkowania rzeczy. Świat materii nas oplata. Ciasno. Rzeczy są miarą naszego … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem
Dodaj komentarz
Samotność, pokora i ból
Patrzę na siebie. Patrzę na swoje życie. Z pokorą schylam głowę i mówię: tak, Boże, jesteś wielki, że dałeś mi taki los. Jesteś wspaniały, że stworzyłeś mnie właśnie taką. Jesteś niepojęty, że tak kształtujesz mnie w cierpieniu i trudzie. Jesteś … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem
Dodaj komentarz
Listopad
To nie lipcowa rocznica śmierci mojego synka, ale 1 listopada jest dniem, gdy wspomnienia bolą. Ból jest podstępny. Zbliża się małymi krokami. Nieznacznie. Jakiś czas wcześniej, gdy pierwsza myśl o listopadzie pojawi się w umyśle. Potem pęcznieje. Narasta. Aż wreszcie … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Rozmowy z Hiobem
Dodaj komentarz