Chciałam

Chciałam napisać o zmęczeniu, które odbiera chęć do życia. Chciałam napisać o bolesnych wspomnieniach, co schowane zamieniają się w niepokój ciała i duszy. Chciałam zapłakać nad nędzą, nad brakiem wyobraźni, nad powtarzanymi wciąż słabościami. Chciałam zlitować się wreszcie nad biednym swym umysłem i życiem, które wciąż wymyka się z rąk.

Jest już późno. Oczy łzawią. Okna w sypialni zasypane śniegiem. W tle spokojne oddechy dzieci. Porządkuję myśli. Na początek myśli. Później przyjdzie czas na resztę.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Drobiazgi. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *