W bezsenne noce wędruję powoli
by nie zbudzić twojego ciężkiego oddechu
Okłamuję cię szelestem kołdry
i poduszką na której drżą anioły
W bezsenne noce wędruję powoli
by nie zbudzić twojego ciężkiego oddechu
Okłamuję cię szelestem kołdry
i poduszką na której drżą anioły