***
jestem
odległa
o niespokojne noce
nawet
gdy pieścisz mój strach
opuszkami palców
jak trawą
***
niebo nisko
zawisło
jakby chciało ogrzać ziemię
niebo nisko
zawisło
może zmęczyło się błękitem
niebo nisko
zawisło
dotykało moich włosów
a ja
– głupia –
myślałam że to twoja ręka
***
na projekcie swojego grobu
narysowała zieloną biedronkę
(nie lubiła czerwonego koloru)
zielone biedronki
łatwo gubią się w trawie
– mówiła
***
mężczyzna
ma palce
którymi rzeźbi
krajobrazy ciała
ma skrzydła
na których wznosi kobietę
wysoko
potem razem spadają do morza